Układanie okładzin na ścianach wcale nie jest proste
Układanie okładzin na ścianach najprostszym zadaniem może nie jest. No bo aby zgrać ze sobą te wszystkie piony i poziomy to pewnie trzeba się nieźle napocić. Ale jak bardzo trzeba się spocić by wymyślić coś takiego? Ile to się trzeba narobić by to wszystko podocinać, poukładać i osiągnąć taki efekt? Śmiem przypuszczać, że gdyby zrobiono to równo i prosto to byłoby stokrotnie łatwiej.
Po raz kolejny pan Miecio przechodzi sam siebie. Gratuluję wytrwałości w tworzeniu następnych bubli.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz