piątek, 28 sierpnia 2015

Tektura falista - czyli atestowany materiał do napraw budowlanych

Jeżeli napraw można dokonywać sznurkiem to dlaczego nie tekturą?



wtorek, 23 czerwca 2015

Studzienki - czy ktoś mówił, że nie można ich zasypać?

No właśnie. Najwidoczniej ktoś, gdzieś, kiedyś nie doczytał, nie pomyślał, nie zauważył. Bo te studzienki to tak jakby troszkę się były zasypały. Pewnie same, bo to zawsze się samo dzieje. Tą drugą to ktoś nawet troszkę odkopał. Widocznie się zorientował, że jednak lepiej aby była na powierzchni. Ale to jednak nie dla wszystkich jest takie bardzo oczywiste. A szkoda. No i co ciekawe to one są nowe. Całkowicie nowiuteńkie.

piątek, 15 maja 2015

Drogi, ach te polskie drogi

Polskie drogi, dziurawe drogi


Każdy kto doświadczy takiego cuda jakim są polskie drogi na pewno zgodzi się ze mną. Jazda polską drogą to więcej niż przygoda, to więcej niż robota inżyniera. Podróżując w nieznane miejsce nigdy nie wiadomo na co można natrafić. Poniżej kilka takich znalezisk, odkryć prawie. I co ciekawe, to nie są wcale drogi podrzędne, leśne, czy do małych wiosek. To droga wojewódzka 212 oraz główne skrzyżowania w miastach Lębork, Gdynia oraz Starogard Gdański. A pomyśleć, że wyglądają jak autostrada w Ugandzie. 

 

wtorek, 7 kwietnia 2015

Schody - taka tam ruina

Schodowa ruina


Bardzo ciekawa budowla, już chyba nawet trochę historyczna. Zadziwiające, że ciągle użytkowana. Wygląda na to, że już teraz schody trzymają się zdecydowanie na słowo honoru, własną siłą ciążenia i siłą woli właściciela. 


piątek, 13 marca 2015

Transport na budowie

Transport na budowie dla zaawansowanych


Transport na budowie to coś więcej niż powożenie dyliżansem. No i również w tej dziedzinie pojawiają się prawdziwi mistrzowie. Poniżej kilku z nich:

 

poniedziałek, 2 marca 2015

Linia prosto krzywa, czyli fundamenty pod ekrany dźwiękochłonne

Ekrany dźwiękochłonne to taki nowy wynalazek, który montuje się wszędzie gdzie się da. Mniej jest ważne czy to jest potrzebne czy nie. Ważne, że poważnie wygląda. W teorii ma chronić zabudowania przeznaczone na stały pobyt ludzi (ich domy) przed nadmiernym wpływem hałasu z drogi lub torowiska. Tyle teoria. Praktyka jest taka, że ustawia się je w wielu dziwnych miejscach, czasem mam wrażenie, że tylko po to by graficiarze mieli nową powierzchnię dla tworzenia swych dzieł.
W teorii też takie ekrany powinny jeżeli nie upiększać, to choć nie psuć (nie burzyć) harmonii i piękna okolicy w jakiej są ustawiane. Niech by były eleganckie chciałoby się powiedzieć.

Poniżej przykład fundamentów ustawionych pod owe ekrany:

czwartek, 26 lutego 2015

Okładziny ceramiczne, czyli fantazja kafelkarza vol. 3

Układanie okładzin na ścianach wcale nie jest proste


Układanie okładzin na ścianach najprostszym zadaniem może nie jest. No bo aby zgrać ze sobą te wszystkie piony i poziomy to pewnie trzeba się nieźle napocić. Ale jak bardzo trzeba się spocić by wymyślić coś takiego? Ile to się trzeba narobić by to wszystko podocinać, poukładać i osiągnąć taki efekt? Śmiem przypuszczać, że gdyby zrobiono to równo i prosto to byłoby stokrotnie łatwiej.

Po raz kolejny pan Miecio przechodzi sam siebie. Gratuluję wytrwałości w tworzeniu następnych bubli.

poniedziałek, 23 lutego 2015

czwartek, 19 lutego 2015

Ułatwienia dla niewidomych

Ja wszystko rozumiem. Ja wiem, że różne udogodnienia dla niepełnosprawnych należy instalować, że niektóre rzeczy muszą być bo wymaga tego prawo, bo dobrze żeby były, bo to ważne. Ja to naprawdę rozumiem. Ale czy jeśli montuje się ścieżki dla osób niewidomych i niedowidzących to one muszą wyglądać tak jakby budował je ktoś niedowidzący właśnie.
Po pierwsze primo. Dlaczego to jest pomalowane na kolor biały, skoro przeznaczenie jest takie, że ma służyć niewidomym i niedowidzącym? Taki niepełnosprawny ma wyczuć nierówności nogą lub laską i to ma mu zapalić w głowie lampkę "tędy idź" lub "uwaga". To, że będzie to białe, zielone czy czerwone w papuziate grochy nic nie zmieni.
Po drugie primo. Kształt tego cuda. Wg mnie coś tu się mocno nie zgadza. To wszystko razem do kupy jest wielkie, przeogromne. A powinny ten układ stanowić drogi dojścia (wąskie, bo i po co szerokie) i pole uwagi w środku (wyróżniające się w jakiś sposób, ale niekoniecznie takie wielkie). To ma być tylko element, a nie dominująca rzecz w ciągu pieszym.

Oczywiście jakość wykonania, czyli np. te wąskie skrawki zaznaczone czerwonymi strzałkami to już pomijam.


wtorek, 17 lutego 2015

Konserwator zabytków, konsole betonowe i ruina wiaduktu

Wiadukt po remoncie, czyli starcie z konserwatorem zabytków


Po raz kolejny na tapecie konserwator zabytków. Tym razem w roli ratownika dóbr polskiej kultury architektoniczno-budowlanej. No i trzeba mu przyznać rację, że miał słuszność pragnąc zachować owe dobro wspomnianej wyżej kultury. Wszak taka konsola może być (i powinna być) pięknym zwieńczeniem jeszcze piękniejszej kolumny. Ma z założenia swego zdobić, więc należałoby się postarać coby piękna była.

Stan zastany przez pana Miecia na budowie był smutny. Część konsoli poszła spać, a pozostała część przedstawiała obraz nędzy i rozpaczy, podobnie jak kolumna, a nawet one wszystkie, zresztą cały wiadukt raczej taki smutny dość był.

poniedziałek, 9 lutego 2015

niedziela, 8 lutego 2015

wtorek, 3 lutego 2015

Mistrzowie szpachli - po prostu geniusze!

Mistrzowie szpachli - popularnie zwani Mieciami - są wszędzie. Ulubionym ich miejscem okazywania swojego geniuszu są wszelkiego rodzaju ściany i inne powierzchnie, które bardzo umownie można nazwać płaskimi. Miecie tworzą swe dzieła i zwykle są niedoceniani, przynajmniej nie za życia.

Ja postanowiłam to zmienić. Oto prawdziwie mistrzowskie wykonanie szpachlowania, gładziowania i innego wykańczania ścian, które dają zdumiewające efekty.