czwartek, 26 lutego 2015

Okładziny ceramiczne, czyli fantazja kafelkarza vol. 3

Układanie okładzin na ścianach wcale nie jest proste


Układanie okładzin na ścianach najprostszym zadaniem może nie jest. No bo aby zgrać ze sobą te wszystkie piony i poziomy to pewnie trzeba się nieźle napocić. Ale jak bardzo trzeba się spocić by wymyślić coś takiego? Ile to się trzeba narobić by to wszystko podocinać, poukładać i osiągnąć taki efekt? Śmiem przypuszczać, że gdyby zrobiono to równo i prosto to byłoby stokrotnie łatwiej.

Po raz kolejny pan Miecio przechodzi sam siebie. Gratuluję wytrwałości w tworzeniu następnych bubli.

poniedziałek, 23 lutego 2015

czwartek, 19 lutego 2015

Ułatwienia dla niewidomych

Ja wszystko rozumiem. Ja wiem, że różne udogodnienia dla niepełnosprawnych należy instalować, że niektóre rzeczy muszą być bo wymaga tego prawo, bo dobrze żeby były, bo to ważne. Ja to naprawdę rozumiem. Ale czy jeśli montuje się ścieżki dla osób niewidomych i niedowidzących to one muszą wyglądać tak jakby budował je ktoś niedowidzący właśnie.
Po pierwsze primo. Dlaczego to jest pomalowane na kolor biały, skoro przeznaczenie jest takie, że ma służyć niewidomym i niedowidzącym? Taki niepełnosprawny ma wyczuć nierówności nogą lub laską i to ma mu zapalić w głowie lampkę "tędy idź" lub "uwaga". To, że będzie to białe, zielone czy czerwone w papuziate grochy nic nie zmieni.
Po drugie primo. Kształt tego cuda. Wg mnie coś tu się mocno nie zgadza. To wszystko razem do kupy jest wielkie, przeogromne. A powinny ten układ stanowić drogi dojścia (wąskie, bo i po co szerokie) i pole uwagi w środku (wyróżniające się w jakiś sposób, ale niekoniecznie takie wielkie). To ma być tylko element, a nie dominująca rzecz w ciągu pieszym.

Oczywiście jakość wykonania, czyli np. te wąskie skrawki zaznaczone czerwonymi strzałkami to już pomijam.


wtorek, 17 lutego 2015

Konserwator zabytków, konsole betonowe i ruina wiaduktu

Wiadukt po remoncie, czyli starcie z konserwatorem zabytków


Po raz kolejny na tapecie konserwator zabytków. Tym razem w roli ratownika dóbr polskiej kultury architektoniczno-budowlanej. No i trzeba mu przyznać rację, że miał słuszność pragnąc zachować owe dobro wspomnianej wyżej kultury. Wszak taka konsola może być (i powinna być) pięknym zwieńczeniem jeszcze piękniejszej kolumny. Ma z założenia swego zdobić, więc należałoby się postarać coby piękna była.

Stan zastany przez pana Miecia na budowie był smutny. Część konsoli poszła spać, a pozostała część przedstawiała obraz nędzy i rozpaczy, podobnie jak kolumna, a nawet one wszystkie, zresztą cały wiadukt raczej taki smutny dość był.

poniedziałek, 9 lutego 2015

niedziela, 8 lutego 2015

wtorek, 3 lutego 2015

Mistrzowie szpachli - po prostu geniusze!

Mistrzowie szpachli - popularnie zwani Mieciami - są wszędzie. Ulubionym ich miejscem okazywania swojego geniuszu są wszelkiego rodzaju ściany i inne powierzchnie, które bardzo umownie można nazwać płaskimi. Miecie tworzą swe dzieła i zwykle są niedoceniani, przynajmniej nie za życia.

Ja postanowiłam to zmienić. Oto prawdziwie mistrzowskie wykonanie szpachlowania, gładziowania i innego wykańczania ścian, które dają zdumiewające efekty.