Nie wiem w czym masz problem-pewnie nie posiadasz wiedzy, jest to prowizorka na starych topikowych bezpiecznikach.A jak byś znał zasadę działania tych bezpieczników to pewnie byś zauważył że nawet ta prowizorka jest zabezpieczona bezpiecznikiem gdzie został wstawiony drut w oprawkę.Śmieszne i nie dopuszczalne ale na chwilę powiedział bym że wykonane prawidłowo ponieważ podłączenie odbyło się za( a nie przed) zabezpieczeniem.
Gdyby ta prowizorka istniała godzinę lub dwie, to może nikt by się nie czepiał. Istniała tygodniami. Prowizorka niestety w naszym kraju ma to do siebie, że jest wieczna tak długo, dopóki ktoś się nie przyczepi. A takie rozwiązanie jak na zdjęciu jest po prostu niezgodne z zasadami i niedopuszczalne. Nie ma zasady, że jak jest na chwilę to może być, a jak na dłużej to nie. Zaskoczę Cię, znam się. Co więcej, nie był to plac budowy, tylko teren normalnie oddany do eksploatacji, takie coś nie miało prawa tam być.
Nie wiem w czym masz problem-pewnie nie posiadasz wiedzy, jest to prowizorka na starych topikowych bezpiecznikach.A jak byś znał zasadę działania tych bezpieczników to pewnie byś zauważył że nawet ta prowizorka jest zabezpieczona bezpiecznikiem gdzie został wstawiony drut w oprawkę.Śmieszne i nie dopuszczalne ale na chwilę powiedział bym że wykonane prawidłowo ponieważ podłączenie odbyło się za( a nie przed) zabezpieczeniem.
OdpowiedzUsuńGdyby ta prowizorka istniała godzinę lub dwie, to może nikt by się nie czepiał. Istniała tygodniami. Prowizorka niestety w naszym kraju ma to do siebie, że jest wieczna tak długo, dopóki ktoś się nie przyczepi. A takie rozwiązanie jak na zdjęciu jest po prostu niezgodne z zasadami i niedopuszczalne. Nie ma zasady, że jak jest na chwilę to może być, a jak na dłużej to nie. Zaskoczę Cię, znam się. Co więcej, nie był to plac budowy, tylko teren normalnie oddany do eksploatacji, takie coś nie miało prawa tam być.
Usuń